Ndwislanska Linia Kolejowa (1877).
Przez wczorajszy dzien bez samochodu stalem przez chwile w poteznym korku na ulicy Ostrobramskiej. Chwile, bo wybralem tramwaj. Dzis pociag, zbawienie Wawra i calej "linii otwockiej". Szybko i coraz kulturalniej. Czekam jeszcze na SKM-ke. Do tego ciekawa architektura stacji wciaz niestety zaniedbanych.
Wisla
Mnie 5, innych troche więcej minut dzieli od Wisły. Na rowerze oczywiście. Polecam na ludziom chcącym choć na chwile oderwać się od cywilizacji. No może prawie oderwać, gdyby odwiedzający okolice zabierali swoje śmieci ze sobą. Na zdjęciu ujście Świdra... Widziałem ostatnio kąpiace sie tu tłumy....na filmie dokumentalnym z przed 40 lat :-)

